Piękna podróż z Gilgit do Skardu
Jednym z najpiękniejszych fragmentów całego biegu rzeki Indus jest 150-kilometrowy Kanion Ronda, który przecina masywną ścianę Karakorum. Podczas dzikiego przepływu przez kanion rzeka traci prawie kilometr wysokości. Po drodze można zobaczyć ciekawe mosty i kolejki linowe przez rzekę do zielonych oaz wokół bocznych dopływów, wodospady i jaskinie górników poszukujących drogocennych kamieni. Nad tym wszystkim wznoszą się skalne wieże i zlodowaciałe olbrzymy. Po prostu wspaniały kawałek dzikiej przyrody. Z drugiej strony droga jest często zalewana osuwiskami skalnymi po ulewnych deszczach.
Nanga Parbat na horyzoncie
W Gilgit trochę czasu zajmuje załadowanie małego minibusa z bagażem i trzech pasażerów, aby spakować się na dwumiejscowy samochód (brzydka pakistańska specjalność). Następnie biegnie 11 km na południe, gdzie łączy się z KKH, a następnie przez kolejne 27 km w dół rzeki Gilgit do ujścia do Indian. Tutaj, z widokiem na stosunkowo słaby most, przecina rzekę Gilgit i powoli skręca w kanion Ronda wzdłuż jałowej równiny. Z tej równiny rozpościera się absolutnie niesamowity widok na Nanga Parbat, która przewyższa otoczenie o siedem kilometrów. Nie wolno jednak jeździć autobusem na wysokiej jakości zdjęciu i najlepiej jest mieć długą szklankę. Drugą atrakcją tego miejsca jest to, że ujście Indian do rzeki Giglit uważane jest za miejsce, w którym spotykają się trzy najwyższe góry świata – Himalaje, Karakorum i Hindukusz.
Kanion Rondu
Już po kilkuset metrach przejechania przez kanion perspektywy są zupełnie inne niż dotychczas. Najpierw na horyzoncie widać lodowaty grzbiet góry Haramosh I (7 406 m npm). wstępne zdjęcie fotorelacji /, tak aby za chwilę kanion był niewiarygodnie zwężony, a Indus ryczał w korycie o szerokości zaledwie kilku metrów.
Dramatyczna sceneria
Dramatyczne krajobrazy prawie przez cały czas – to pierwsza rzecz, która przychodzi na myśl podczas kilkugodzinnej jazdy przez kanion. Bezpośrednio od rzeki znajduje się kilkaset metrów do kilometrów skalnych ścian, odważnie zbudowanych mostów ze ścieżkami prowadzącymi do odległych wiosek. Tam, gdzie jest choćby trochę wody, istnieje genialny system nawadniania, który zapewnia zielone życie tej górskiej pustyni.
Kanion Indu
Jeśli znasz szeroką i spokojną dolinę Indusu, na przykład gdzieś w pobliżu Leh w Ladakhu, trudno by ci było pomyśleć, że to wciąż ta sama rzeka, która płynie przez góry.
Oazy w Rondzie
Z pewnego punktu widzenia widać, że udało się tu zbudować pola nawet w miejscach nie do pomyślenia.
Życie w kanionie
Życie płynie tu dość wolno, we wsiach zawsze jest tylko kilka chat i kilka pól oraz drzew owocowych.
Stak Valley
Mniej więcej w połowie większość minibusów zatrzymuje się na przekąskę w bufecie przy moście nad rzeką Sta, która również jest dość dzika. Może się tak nie wydawać, ale ta dolina kilka kilometrów w górę dość się poszerza i znajduje się tam duża oaza i wioska Stak. Jeszcze dalej w dolinie znajduje się lodowiec Mount Haramosh.
Prawie jak księżycowa dolina
Niektóre scenerie wyglądają, jakby nie pochodziły nawet z naszej planety.
Asfalt w Chiliskam
Sama droga jest stosunkowo przyzwoitą drogą asfaltową, oczywiście w wielu miejscach zniszczona przez częste osuwiska.
Tuż przed Skardą
Po 6–8 godzinach, w zależności od warunków drogowych i prędkości Twojego kierowcy, powoli zbliżasz się do Skardu – pakistańskiej metropolii wspinaczkowej.
Artykuły w pobliżu
Artykuł: Wycieczka na Skard i okolice
Zdecydowana większość turystów traktuje Skardę tylko jako tymczasową stację przed upragnioną wędrówką w Karakorum i zatrzymuje… Kontynuuj czytanie
Lista gigantów: Najpiękniejsza droga świata
Na świecie idziesz do wielu dróg prowadzących przez piękny krajobraz, inne nazywają drogami śmierci ze względu na ich… Kontynuuj czytanie