Jak spakować się na trekking?

Tydzień w Karpatach

Ona napisała 77 artykuły i obserwuje go / ją 5 podróżnicy
Jak spakować się na trekking?
Wstawiony: 13.03.2018
© gigaplaces.com

Wszystko zależy od spodziewanych warunków: czy powinien padać śnieg? padać? czy lawiny zagrażają? czy są burze? Na każdy okres i na każdą sytuację trzeba zabrać ze sobą inny sprzęt lub zmodyfikować go w zależności od warunków, a niektóre rzeczy można uznać za uniwersalne. Moja lista będzie koncentrować się na lecie, kiedy nie spodziewamy się mrozu ani śniegu, ale sporadycznie mogą wystąpić ulewy i burze. Ta lista nie jest uniwersalna i opiera się na wieloletnim doświadczeniu.

Ekwipunek

Spanie

Wszystko zależy od tego, czy da się spać w domkach czy schroniskach, jeśli mamy taką możliwość podstawą jest dobra mata (moje plecy są przyzwyczajone do nadmuchiwania a inna odmawia), która nie tylko podnosi komfort, ale jest też doskonałą izolacją od zimna, czy też można wymienić matę na folię termoizolacyjną (część apteczki) (dobieramy ją w zależności od spodziewanej temperatury), gdy ma być zimniej, szczególnie wiosną lub jesienią, zwykle noszę wkład do śpiwora. Najważniejszy jest oczywiście namiot, który również dobieramy zgodnie z oczekiwanymi warunkami, najlepiej tak, aby był jak najlżejszy. W razie zainteresowania wszystkie te rzeczy można zastąpić dobrym hamakiem, co jest niepraktyczne, gdy przekroczysz górną granicę lasu.

Ubranie

W co się ubrać?

Podstawą są wysokiej jakości spodnie trekkingowe, które są szybkoschnące i odporne na wiatr. W miesiącach letnich warto uzupełnić je o jeszcze jeden spodenek. Do tego są to skarpetki wysokiej jakości, a ideałem jest bambus, ponieważ mniej śmierdzą i są też szybkoschnące, lub nie polecam oszczędzać tutaj innych skarpet trekkingowych, ponieważ skarpetki dobrej jakości mogą zapobiec uciskom i niepotrzebnemu poceniu stopy. To samo dotyczy bielizny, kiedy ponownie polecam używanie bielizny bambusowej. W przypadku T-shirtów polecam nosić ze sobą na cotygodniową wyprawę od dwóch do trzech T-shirtów, które są bezpośrednio przeznaczone na trekking (szybko schną, mają pewną odporność na wiatr) lub bawełniane, nie polecam używania różnych niskich -jakość koszulek, problemy ze skórą i to ostatnia rzecz, której potrzebujemy. Dodatkowo zawsze polecam mieć ze sobą jedną bluzę i kurtkę przeciwdeszczową (bluzę), które są niezbędne zwłaszcza w przypadku silniejszych wiatrów, a dodatkowo mają pewną odporność na wiatr. Dodatkowo polecam abyś zawsze miał na głowie coś chroniącego przed słońcem, zwykle noszę ze sobą wielofunkcyjny szalik.

Apteczka

Bezpieczeństwo to pewność

Apteczki nie powinno zabraknąć również w żadnym plecaku. Jeśli chodzi o skład, to różnic jest kilka, ale z własnego doświadczenia wynika, że są to: bandaże (min. Owady), leki na ból brzucha (czarny węgiel drzewny, butelka domowej brandy), leki na biegunkę lub butelkę domowej roboty.

Abordaż

Coś pod zębem.

Podstawą do jedzenia jest posiadanie sprzętu, w którym przygotowujemy jedzenie tj. Gówno, łyżka, nóż, kuchenka, zapalniczka (zapałki łatwo się zamoczą), bomba gazowa, czy można rozpalić ognisko i wysuszyć papier. W większości przypadków śniadanie rozwiązuję z płatkami owsianymi z dodatkiem suszonych owoców, rodzynek, orzechów, które są doskonałym źródłem energii. Dodatkowo jest to również filiżanka herbaty, dlatego polecam mieć ze sobą kubek (szczególnie dla większej grupy, żeby coś Ci umknęło). W większości przypadków lunche rozwiązuję na suchej diecie np. Batony energetyczne lub salami, bekon, pieczywo i warzywa (papryka, cebula, czosnek). Na obiad jest więcej czasu niż podczas obiadu, więc wtedy idealnie nadaje się karma suszona, której nie trzeba długo gotować, lub kuskus, który wystarczy zalać wrzątkiem i poczekać, aw większości przypadków uzupełniam z resztkami obiadu. Olovrant lub dziesiąty idealnie rozwiązuje się z szybkimi źródłami energii, takimi jak batony energetyczne lub owoce (najczęściej jabłka). Ważny jest również reżim picia, a ponieważ nigdy nie wiadomo, ile będzie po drodze źródeł, zawsze noszę ze sobą 3 litry wody (nadaje się również do mycia i gotowania).

Higiena

Musisz także umyć

Ze względów higienicznych podstawą jest szybkoschnący ręcznik, który zajmuje minimum miejsca, jest to dla mnie również klasyczne mydło, które w razie potrzeby można użyć do prania. Ponadto jest to sprzęt do pielęgnacji zębów. Nie polecam noszenia przy sobie szamponów, mydeł w płynie i tym podobnych, albo dlatego, że są zbędne, ale przede wszystkim ze względu na szacunek do natury. W większości przypadków używam tylko wody do mycia naczyń i, jeśli to konieczne, piasku z dna strumienia, który może usunąć większość brudu.

Jeszcze kilka niezbędnych rzeczy

Czy niepotrzebne?

Na koniec jeszcze kilka rzeczy, które zawsze noszę ze sobą, ale nie mieszczą się w żadnej z wymienionych już kategorii, ale to kolejny sprzęt z mojego punktu widzenia. Płaszcz przeciwdeszczowy wraz z pokrowcem plecaka stanowią podstawę, gdyż w każdej chwili może nadejść burza. Okulary przeciwsłoneczne i jeśli masz bardziej wrażliwą skórę to polecam również filtry przeciwsłoneczne (nie ma nic gorszego niż poparzenie słoneczne) i tak jak wspomniałem o czymś na głowie podczas noszenia ubrań. Dodatkowo są to kijki turystyczne, bez których nigdzie się nie ruszę, a także nigdzie się nie ruszę nawet bez aparatu (lustrzanki nie polecam, bo są dużo cięższe od kompaktów). Chociaż wszyscy mamy już GPS z mapami w telefonie komórkowym, to jestem zwolennikiem posiadania ze sobą papierowej mapy (można ją też palić, lub …). Jeśli istnieje ryzyko, że pogoda będzie bardziej deszczowa, a w okolicy może być dużo błota, polecam mieć ze sobą rękawy, a na większych wysokościach temperatura może niespodziewanie spaść, dlatego też noszę ze sobą czapkę i rękawiczki. Wszyscy wiemy, że jakościowe buty trekkingowe to również podstawa, ale bez sznurówek są bezużyteczne, dlatego zawsze noszę ze sobą zapasowe sznurówki. Ponieważ jesteśmy na łonie natury nawet w nocy, uważam również, że czołówka jest ważnym elementem wyposażenia.

Co zostawić w domu

Zalecenia

Nie polecam noszenia rzeczy, które są ciężkie i dzięki nim plecak powinien ważyć więcej niż 15 kg, w przypadku przekroczenia tego limitu polecam przepakować i zacząć rzucać kilka rzeczy i zacząć od nowa. Minął dopiero tydzień, więc nie polecam noszenia nawet powerbanków czy ładowarek słonecznych, które są niepotrzebnym obciążeniem na tak krótki czas. Wszystko, co ma ciężkie opakowanie, które trzeba potem zabrać ze sobą, np. Puszki, szklane butelki. Nie polecam też noszenia przy użyciu niczego, co szkodzi naturze, ale nie chcemy tego niszczyć.

Oklaskuj autora artykułu!
Udostępnij to:

Praktyczne informacje