Do korytarza lodowca
Z wioski Tongul, położonej bezpośrednio w miejscu, gdzie rzeka Suru płynie w wąskim kanionie, można iść prosto w górę lodowcowym strumieniem do korytarza opuszczonych gór z widokiem na wodospady i zielone pasterskie łąki. Można tu znaleźć ciekawsze alternatywy na osobny wyjazd, ale w połączeniu z wyprawą nad dolinę Suru jest to całkiem ciekawy program na długi i wymagający dzień w tym rejonie.
W Tongulu
Tongul (3350 m npm) leży w miejscu, gdzie droga przecina dziki kanion Suru przez mały most. Widok na grzbiet stąd jest świetny. Jednak nie przekraczaj tego mostu i wspinaj się boczną drogą na szczyt Tongul.
W hotelu, szkole?
Nie będziesz chciał uwierzyć, że mały strumień płynący pod tobą w wąskim kanionie to ta sama rzeka Suru, która ma nieco dalsze 200 metrów szerokości. Jeśli zdarzy się, że przekroczysz rzekę przez most drogowy, nadal masz możliwość powrotu na właściwą ścieżkę za kolejną, w nowym budynku pełniącym funkcję hotelu lub szkoły. Nadal będzie Ci towarzyszył na horyzoncie kolec Kunu wystający ponad grzbiet.
Nad kanionem
Z tego punktu widzenia początek całej wspinaczki jest oczywisty – dokładnie naprzeciw nowego budynku przy starym moście na rzece.
Oaza Tongulu
Dzięki wodzie z lodowców powstaje piękna oaza. Ścieżka prowadzi dalej wydeptanymi ścieżkami pasterskimi bezpośrednio nad strumieniem.
Nad doliną Suru i Tongul
Po półtorej godzinie wspinaczki z Tongul będziesz miał całkiem ładny widok na całą dolinę. Gdybyś wybrał zalecaną trasę przez dolinę Suru, mógłbyś zaoszczędzić od 100 do 150 metrów nad poziomem morza, ale w zamian musiałbyś przeprawić się przez rzekę – co może być niemożliwe w niewłaściwym czasie, a w tym przypadku nadal trzeba zejść do Tongul do mostu.
Panorama Suru
Podejście kilkaset metrów nad dolinę jest męczące, ale widoki są tego warte, choć widoki na Tarangoz są jeszcze lepsze.
Niesamowity wodospad
Wraz ze wzrostem wysokości dolina zamyka się, widoki poniżej znikają, a teren staje się coraz trudniejszy, szczególnie na początku lata, kiedy na wysokości około czterech tysięcy metrów nad poziomem morza zaczynają pojawiać się pola śnieżne. Jednak naprzeciwko Ciebie znajduje się niesamowity wodospad, który warto zobaczyć. Korytarz na końcu doliny powoli zaczyna się pojawiać.
Korytarz polodowcowy
Jeśli spodziewasz się zobaczyć Nuna z bliższej odległości lub z innego interesującego punktu, będziesz trochę rozczarowany. Dolinę zamyka pięciotysięczny grzbiet bez charakterystycznych i interesujących gór. Droga powrotna jest dokładnie taka sama. Jeśli przebywasz w Panikharu i nie masz szczęścia, aby wsiąść do autobusu lub przystanku, nadal musisz liczyć na trzygodzinny spacer z powrotem drogą!
Artykuły w pobliżu
Artykuł: Wycieczki turystyczne z Panikchar
Wioska Panikchar znajduje się w niewielkiej odległości od miejsca, w którym rzeka Suru szybko zmienia kierunek i gwałtownie… Kontynuuj czytanie