Trzy podjazdy i kolejne zjazdy
Siodło jagnięce. Siodło poprzeczne i siodło na zawroty głowy. Trzykrotne przewyższenie powyżej 1000 m. Trzy słoneczne dni w Tatrach Wysokich. Począwszy od marca 2018 r.
Cala dell'Uzzo
Angielski „Hell's Mouth”
Ze Starego Smokowca przez Hrebienok. Szybko zdejmujemy kurtki. W Czechach od dwóch tygodni panuje przyzwoity mróz, ale tutaj jest tylko kilka stopni poniżej zera i słońce praży. Kiedy idziemy po Téry, idziemy w połowie drogi, czyli kto. Potem nadchodzi cień i podmuch wiatru i nagle wszystko jest inne. Domek Téry'ego. W drugiej godzinie po południu i nie możemy dogonić obiadu (te gruszki w Zámkovského chata …), jedziemy prosto do siodła, aby nie przyjeżdżać do Brnčálki po ciemku. Podejście na przełęcz Baranie zajmie nam sporo czasu, mamy już wtedy 1300 metrów przewyższenia u stóp, a nie wszędzie droga jest utwardzona. Śnieg w postaci skorupy. Szkoda, ale jak inaczej, gdy nie pada śnieg. W dolinie północnej może być lepiej i naprawdę jest, ale tylko trochę. Zresztą super 700 metrów z górki.
Zejście z siodła Baranie do Chata pri Zelenom plese
Kiedy jest skorupa i dyfuzja, jazda konna nie jest całkowitą przyjemnością, ale znowu można pomyśleć o tym, co będzie w Brnčálce na obiad.
Cala dell'Uzzo
Angielski „Hell's Mouth”
Jest nas o poranku więcej, którzy kopią rogi na Baranie, skialpinistów i półtorej „wyciskaczy”, nie jeżdżą tam bez kotów i dobrze jest mieć na nartach twardogłowych. W górnej rynnie zapewne przyczepisz narty do plecaka, bo na tak stromym, wąskim stoku „zygzak” już się nie opłaca i szczerze mówiąc nie da się wiele zjechać. Masz parę w siodle i za kilka minut zejdziesz do domku Téry'ego. Część naszej wyprawy odłącza się tam i idzie prosto w dół, pozostała trójka nadal będzie wspinać się na 350 metrów wysokości do Priečna, co naprawdę jest tego warte, ponieważ zejście stamtąd jest fantastyczne. Twarde muły na górze szybko znikają, a następnie po prostu narysujemy falistą linię aż do Cold Valley. Jazda leśnym szlakiem, kto o tym wie, to prawdziwy zygzak i zachwyca entuzjazmem, ale nie rusza się po torze saneczkowym z Hrebienoka, gdzie masuje stopy z „falistych linii” na trasie. Ale jest już prawie na dole i daje błogie uczucie satysfakcji z całego dnia.
Wspinaj się z Chata pri Zelenom plese do Baranieho sedlo
Kiedy widzisz wyraźnie, to tylko kwestia fizyki. Na szczycie podjazdu prawdopodobnie przypniesz narty do plecaka, bo będziesz się wspinał szybciej.
Widok poprzecznego siodła z domku Téry'ego
To niezłe 350 metrów podjazdu, gdzieś około 150 metrów pod siodłem zgubiłem ostry strach, dlaczego zostawiam coś w każdej górze …
Zejście z poprzecznego siodła
Podejście zdecydowanie się opłaca, zejście z Priečné sedlo dorównuje alpejskim freerideom.
Dzień trzeci
Od Smokovca do Zbojnickiej i wyżej, 1000 mw górę i 1000 mw dół
Trzeci dzień był raczej odpoczynkiem, słońce znów świeciło w pełni, a na Hrebienok były tłumy turystów. Szybko omijaliśmy ich aż do zakrętu na niebiesko, gdzie jest ostrzeżenie, że zbliżasz się do obszaru lawinowego i trzeba włączyć sygnał dźwiękowy, stąd „ruch” był już w porządku. Nie wspinaliśmy się aż do siodła zawrotów głowy, nie chcieliśmy. Po drodze wypatrywaliśmy spadków lodu i spekulowaliśmy o wspinaczce. Wyjdź przez Wielką Dolinę Zimna i późny obiad w Smokowcu, wróć do Czech.
Aż do zawrotów głowy
Na zewnątrz Zbojnickiej chaty było naprawdę ciepło i byliśmy tam sami.
Miłość do gór boli
Najgorzej jest, gdy nie możesz pedałować z powodu dziury w nodze, ale rozwiązaniem może być, jeśli przyznasz się do tego trzeciego dnia …
PS: Harshayna jest znaleziona!
Dzięki sieciom społecznościowym.
W przeciwnym razie noga powyżej nie jest moja ;-)