Preikestolen / Pulpit
Preikestolen to jedna z tych części Norwegii, które po prostu trzeba zobaczyć. Jest to płaskowyż skalny, który po czesku nazywa się Pulpitem. Znajduje się około 30 km na wschód od Stavanger. Wznosi się na wysokość 604 metrów nad Lysefjordem
W drodze ...
Całą drogę szliśmy utwardzoną ścieżką i dużymi skałami
17 dzień
Preikestolen - Ambona
Budzimy się na kempingu Preikestolen i ruszamy kawałek dalej na parking pod amboną. Zaskoczy nas cena 200Kr i tym samym kolejna podwyżka, ponieważ cena 100Kr jest notowana w Internecie. Nieważne, nic nas nie powstrzyma. Opuszczali! Droga podobno jest wymagająca, na około 4 km mamy do czynienia z przewyższeniem o łącznej wysokości 334 m, które jest podzielone na około 3 bardzo strome odcinki, ale między nimi jedzie się naprzemiennie w górę i w dół, więc faktycznie pokonuje się znacznie więcej. Dlatego też twierdzi się, że podróż tam iz powrotem trwa około 3–4 godzin. Chce zabrać porządne buty, bo o drodze mówi się, że jest kamieniem. Dla nas to spacer po ogrodzie różanym! Ten, który wybrał się do Trolltung, nie może powiedzieć, że ta podróż jest trudna. Mamy piękną pogodę, a droga ładnie utrzymana, na schodach układają się ogromne kamienie, więc pięknie się układa. Tylko ilość ludzi może komuś przeszkadzać, zwłaszcza Japończykom, którzy mogą pojawiać się wszędzie. Po około półtorej godzinie docieramy w to miejsce. Tu jest tak pięknie i niebezpiecznie. Siedzimy na granitowej płaskowyżu 604 m nad poziomem fiordu, bez balustrad, bez barier i ograniczeń bezpieczeństwa. To kolejne z naszych najpiękniejszych doświadczeń. Wiatr jest tu naprawdę mocny i nie zniechęca nawet głupców, którzy balansują na całej krawędzi różnymi skokami i stań na rękach, aby mieć jak najpiękniejsze zdjęcie. Siedzimy chwilę i obserwujemy piękno z daleka, mimo że dużo osób… i wyobraź sobie, że gdybyśmy pojechali na weekend! Droga w dół przebiegła gładko, więc wracamy do obozu Preikestolen. Po drodze robimy zakupy w sklepie Kiwi, a także udaje nam się zdobyć mięso renifera w zamrażarce. Chcieliśmy skosztować mięsa gdzieś w restauracji, ale byliśmy zaskoczeni, jak trudno o taką restaurację. Post to głównie fast food, typowa kuchnia norweska powoli, ale na pewno zanika … Mięso renifera ma głęboki czerwony kolor, jest delikatne i sprężyste. Ma ciekawy smak i jest również bardzo zdrowy. Pomaga obniżyć poziom cholesterolu. Ogólnie mięso renifera jest wysokiej jakości. Jednak cena tego mięsa jest stosunkowo wysoka. Za 400g mięsa zapłaciliśmy 99Nok. Postanowiłam ugotować go dla nas w popularny norweski sposób, ze śmietaną, jako dodatek gotuję nie tylko ziemniaki, ale gnocchi. Muszę powiedzieć, że był świetny i osobiście smakował znacznie więcej niż łoś. My spróbowaliśmy go tak, jak lubią przyrządzać w Norwegii, mielonej w klopsiku, gdzie jako przystawkę są warzywa. Ale ja już odwróciłem się od ambony do kuchni. :-)
Widok na parking
Widok na parking
Ambona
Wreszcie jesteśmy na miejscu i możemy cieszyć się pięknem
Widok ambony
Jeden widok z odległości ambony
Ambona
Jedno zdjęcie bezpośrednio z ambony
Przed amboną
Zdjęcie przed amboną
Ambona
Ambona
Mięso renifera
Mięso renifera dostępne w supermarkecie