Okrążenie wzdłuż mniej znanych szczytów Szumawy
Z wysokością 1336 m npm Debrník lub Plesná jest jednym z najwyższych szczytów po czeskiej stronie Szumawy. Szczyt nie wydaje się oferować wiele, ale sama podróż może być tym ciekawsza. Zwłaszcza jeśli lubisz wędrować po opuszczonych lasach. Wejście na Debrník można połączyć z wejściem na Polom i Sklářský vrch, a wszystkie szczyty leżą poza wyznaczonymi szlakami i dzięki temu po drodze spotkasz bardzo mało osób.
Z Železnej Rudy do Grádl
Wędrówkę można rozpocząć np. Na rynku w Železnej Rudzie, skąd kierujemy się zielonym szlakiem turystycznym w stronę hotelu Grádl. Znak oprowadzi nas po kościele, potem dokoła stacji kolejowej i niebawem zanurkujemy w las. Ścieżka prowadzi wzdłuż potoku Grádelský potok, na którym kilka lat temu zbudowano naturalne uzdrowisko Kneippa. To tylko kilka minut spacerem od hotelu Grádl. Na skrzyżowaniu przy hotelu opuszczamy wytyczoną ścieżkę i jednocześnie cywilizację. Przez następne 18 – 20 km będziemy poruszać się po nieoznakowanych drogach, a czasem zupełnie poza jezdnią i nie spotkamy żadnych innych zabudowań, dopóki nie wrócimy na to skrzyżowanie. W związku z tym konieczne jest ułożenie i spakowanie wszystkiego, czego potrzebujesz do plecaka, w tym zapas jedzenia i napojów na kilka dni (we wszystkich przypadkach). Mapy turystyczne offline w telefonie komórkowym będą bardzo pomocne, ale dobrze jest mieć też szczegółową mapę papierową.
Droga do Polom
Ze skrzyżowania jedziemy dalej po Dolnej Grádelskiej ścieżce wokół Grádelského potoku, który doprowadzi nas do ścieżki rowerowej 2116. Przekroczymy ją i dotrzemy do mało uczęszczanej, porośniętej trawą ścieżki. Stopniowo mijamy kilka skrzyżowań, na których konieczne jest wybranie skrętu w prawo. Ścieżka prowadzi początkowo przez dojrzały las, ale w miarę jak się wspinamy, stopniowo wchodzimy między młode drzewa, w niektórych miejscach podejrzewamy tylko, że ścieżka prowadzi tutaj, bo na pierwszy rzut oka w ogóle jej nie widać.
Widok na Wielki Klon
Na wyższych wysokościach zaczyna się otwierać widok na okoliczne wzgórza, na czele którego stoi niemiecki Velký Javor.
Wierzchołek Polom
Wkrótce dotrzemy na oficjalny szczyt Polom (1295 m n.p.m.) oznaczony kamiennym kopcem i belką triangulacyjną. Stąd wydeptana ścieżka prowadzi grzbietem do drugiego szczytu, oddalonego o około 750 m.
Widok z Polomu
Polom jest (prawdopodobnie) jednym z obszarów, które przed laty nawiedziła klęska kornika i pozostawione zostało swojemu losowi. Na grzbiecie Polomu do nieba wciąż przyklejają się pnie suchych drzew, a na ziemi leży wiele pni. Ale wśród nich rośnie już duża liczba młodych drzew i wydaje się, że natura stosunkowo szybko poradzi sobie z tym nieszczęściem. Za kilka lat nowe drzewa prawdopodobnie ponownie zasłonią widoki w oddali.
Drugi szczyt
Na drugim szczycie, mniej więcej tej samej wysokości co pierwszy, znajduje się niewielka skała, a na niej stacja meteorologiczna.
Podejście na Debrník
Ścieżka zaczyna schodzić i stopniowo staje się ścieżką. Schodzimy na poziom około 1200 m npm i trafiamy na asfaltową drogę, którą prowadzi czerwony szlak turystyczny i ścieżka rowerowa 2113. Przekraczamy drogę na drugą stronę i jedziemy dalej drogą, czasem porośniętą trawą, aż do szczytu Debrník. Patrząc wstecz, mamy przed sobą oba szczyty Polomu.
Szczyt Debrník
Szczyt Debrníka znajduje się prawie na granicy z Austrią. Na niektórych mapach zaznaczono nawet dwa szczyty – po czeskiej stronie o wysokości 1336 m npm i po austriackiej, tuż za granicą, o wysokości 1337 m npm. Szczyt praktycznie nie oferuje widoku, ale może oferować wyjątkową atmosferę, której trudno doświadczyć na szczytach, na które przepływa większa liczba turystów.
Zejście
Jeśli nie chcemy wracać tą samą ścieżką, możliwe jest zejście po północno-wschodnim zboczu. Jednak na mokrej lub śnieżnej nawierzchni nie jest to najbardziej odpowiednie. Nie ma takiej drogi i trzeba penetrować wysokie borówki, jeżyny i paprocie, a pośrodku tego wszystkiego rosną stare pnie i młode drzewa. Na prawo od nas znajduje się granica z najpilniej chronioną pierwszą strefą Parku Narodowego Szumawa, w której obowiązuje ścisły zakaz wjazdu poza wyznaczone ścieżki. Wychodzimy poza tę strefę, ale nadal pożądane jest poruszanie się w taki sposób, aby jak najmniej zakłócać otoczenie i nie zostawiać po sobie śladów. Po około pięciuset do ośmiuset metrach (w zależności od tego, jak uda nam się utrzymać kierunek), natrafiamy na niezbyt wyraźną ścieżkę, którą jednak można pokonywać znacznie szybciej. Dodatkowo jest z niego ładny widok.
Wracając do pomnika
Gdy już wyruszyliśmy w tę podróż, warto zrobić mały objazd do ciekawego pomnika. Pomnik znajduje się w odległości krótkiego spaceru od drogi, którą prowadziła kiedyś żelazna kurtyna. I jest interesujący między innymi dlatego, że wciąż tu stoi. Pomnik upamiętnia interwencję funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy zatrzymali tu podczas strzelaniny dwóch uciekinierów z podstawowej służby wojskowej, którzy chcieli przedostać się za granicę. Napis na pomniku głosi: „Tu 26 maja 1953 r. Doszło do starcia bojowego między patrolem freelancera KROFT a żołnierzem PEZŁĄ z uzbrojonymi intruzami. NIE przeszli”. Być może w przyszłości nie będzie już „oświeconej głowy”, która domagałaby się jej likwidacji lub przynajmniej zastąpienia tablicy pamiątkowej tablicą z innym napisem. Nawet takie zabytki należą do naszej historii i mogą sprawić, że wielu odwiedzających pomyśli o czasie.
Stok Polomu
Od pomnika będziemy jechać w kierunku asfaltowej drogi, którą prowadzi czerwony znak turystyczny i ścieżka rowerowa 2113. Jednak nie zostaniemy na niej zbyt długo i przy schronisku turystycznym, zaledwie kilka metrów od miejsca, w którym się skrzyżowaliśmy. przy podejściu na Debrník, znów go opuścimy i wydostaniemy się ze ścieżki prowadzącej na stoki Polomu. Droga nie jest szeroko wykorzystywana, dlatego w wielu miejscach porasta ją wysoka trawa. W miejscach, gdzie przechodzi nad polanami, jest chwilowo ładny widok na krajobraz.
Kamienna ściana
Powoli zbliżamy się do dzisiejszego ostatniego szczytu. Dyskusyjne jest, czy jest to pełnoprawny szczyt, czy tylko cypel Polomu, ale na mapie zaznaczono go jako osobny szczyt. Zakładając, że pójdziemy właściwą drogą, w przełęczy między Sklářský vrch a Polom natrafimy na zrujnowany kamienny mur (będzie na prawo od ścieżki).
Widok ze szczytu Sklářský vrch
Jeśli pójdziemy nim, doprowadzi nas on prawie na sam szczyt Sklářský vrch (1195 m npm). Szczyt tworzy niewielka skała pośrodku powoli zarastającej polany. Jak dotąd ma piękny okrągły widok, ale prawdopodobnie nie potrwa to długo. Wzdłuż muru wrócimy na ścieżkę, którą będziemy kontynuować do skrzyżowania, gdzie będziemy podążać drogą Górną Grádelská, która doprowadzi nas do skrzyżowania przy hotelu Grádl, na którym byliśmy już na początku. A stamtąd już tylko kawałek do Železnej Rudy.
Artykuły w pobliżu
Lista gigantów: Najpiękniejsze wędrówki po Szumawie
Szumawa oferuje najwięcej szczytów czeskich gór powyżej tysiąca metrów nad poziomem morza, chociaż większość z nich nie jest zbyt… Kontynuuj czytanie