Zapomniane miejsce
Sanatorium Abades na południu Teneryfy jest miejscem zapomnianym przez czas i ludzi od czasu jego budowy w latach pięćdziesiątych XX wieku. Jednak pierwotny zamiar budowy sanatorium dla trędowatych nigdy nie został zrealizowany w praktyce. Do tej pory zostało tylko miejsce, jakby wycięte z postapokaliptycznego scenariusza, w którym wielu ludzi się gubi.
Opuszczony kompleks sanatoryjny
Kompleks sanatoryjny znajduje się w pobliżu miasta Abades na południu Teneryfy, mniej niż kwadrans od lotniska South Airport. Okolica musi być w odległości krótkiego spaceru od miasta ścieżkami. Sanatorium zostało zbudowane w latach pięćdziesiątych XX wieku z myślą o umieszczeniu wszystkich chorych trędowatych na Teneryfie. Choroba znacznie zdziesiątkowała ludność w pierwszej połowie XIX wieku. Jednak zanim zdążyli otworzyć sanatorium, dzięki odkryciu leku na trąd, choroba została prawie całkowicie wykorzeniona i sanatorium nigdy nie zostało uruchomione.
Duży obszar opuszczonego sanatorium
Wielkość całej powierzchni jest dostosowana do naprawdę dużej liczby pacjentów. Znajdziemy planowany szpital, krematorium, wiele bungalowów noclegowych, biurowce i duży kościół. Wszystkie z malowniczym widokiem na morze.
Zapomniany kościół
Dominantą tego obszaru jest nadal stosunkowo dobrze zachowany kościół, który służy jedynie gołębiom jako schronienie przed słońcem. W przeszłości teren ten był wykorzystywany do celów wojskowych, później w latach 80-tych planowano przekształcić go w ośrodek turystyczny. Plany się jednak nie powiodły i ostatni włoski właściciel, który kupił kompleks w 2002 roku, nie poczynił żadnych postępów. Można tylko oszacować, czy miejsce kiedykolwiek dotrze do swoich gości. Jak dotąd tylko młodzi ludzie zbłądzili tutaj, aby przetestować graffiti na ścianie lub jeździć rowerem lub motocyklem po wydmach.
Latarnia morska
Tuż obok tego opuszczonego sanatorium można podziwiać widoki na latarnię morską z widokiem na klify do morza. Oryginalna latarnia morska została zbudowana w 1902 roku, a obecną formę nadano latarni w 1978 roku, kiedy obszar ten zaczął się rozwijać dzięki otwarciu nowego pobliskiego lotniska, Teneryfy Południowej.
Relaks na plaży
Zaledwie kilka minut od latarni morskiej znajduje się niewielka zatopiona plaża Playa El PORIS, która daje możliwość nauki podstaw surfowania dzięki mniejszym falom na płyciznach lub nurkowaniu ze sprzętem w sąsiedniej zatoce. Obie działalności prowadzi mała firma. Ale jeśli chcesz naładować baterie i odpocząć na cichej słonecznej plaży, to jest to idealne miejsce.