...
…
Tuczniki
…
Vagur
…
...
…
Beinisvørð
…
Beinisvørð
…
Beinisvørð
…
Latarnia morska w Akrabergu
…Latarnia morska w Akrabergu
Latarnia morska w Akrabergu
…
Klify wokół przylądka Akraberg
Sumba
Wioska Sumba
Ásmundarstakkur
…
...
…
Glyvraberg
Widok na drugą stronę ukazuje szczyt Glyvraberg (366 m npm), a przed nim dwie monumentalne szczeliny skalne.
Pękać
…
Pod górkę
…
Łuk skalny
W pobliżu drugiej szczeliny, patrząc w stronę Ásmundarstakkur, pojawia się piękny łuk skalny.
Sok jabłkowy
…
Druga szczelina skalna
Narasta intensywność podmuchów wiatru na kładce, co samo w sobie jest nieprzyjemne, a sytuację pogarsza luźna poręcz, której nie można wystarczająco dobrze trzymać. Robienie zdjęć z tego miejsca odbywa się w pozycji klęczącej, trzymając się drewnianych słupków chabrus.
Nie zatrzymuję się długo na klifie Rituskor, najpierw wracam przez kładkę, potem ostrożnie zjeżdżam ze zbocza nad szczeliną i na koniec jak najszybciej przecinam go z powrotem do samochodu, żeby mieć jeszcze czas na zwiedzenie jaskinia w pobliżu wsi Froðba.
Wieś Hvalba
Po drodze udaje nam się jeszcze zatrzymać na krótki postój, aby sfotografować zatokę i deltę w pobliżu wioski Hvalba.
Powrót przez tunel
Po przeciwnej stronie znajduje się piękna dolina i tunel, który zabierze nas z powrotem do portu Tvøroyri.
Jaskinia Hol í Hellu
Przed wypłynięciem promu mamy czas odwiedzić malowniczą bazaltową jaskinię w pobliżu wioski Froðba zwaną Hol í Hellu.
Droga do jaskini
Ścieżka do jaskini jest trudna, prowadzi blisko wodospadu po dużych, mokrych, bazaltowych kamieniach, które miejscami porośnięte są także śliskimi wodorostami. Ujście jaskini wita zwiedzających pięknie kolorowym sufitem.
Różowa jaskinia
Dzięki zróżnicowanej kolorystyce jaskinia oferuje ciekawy widok na jej wnętrze. Co zaskakujące, tutaj również pojawia się odcień różu.
W drodze powrotnej
Widok z jaskini czasami ożywia obecność statku lub foki. Chętnie zostałbym tu dłużej, ale kończy nam się czas. Musimy się spieszyć z powrotem, wsiąść w samochód i złapać ostatni prom odpływający o 18:45. Wyspa Suðuroy oferuje znacznie więcej do zwiedzania, ale osiem godzin, które tu spędziliśmy, nie wystarczyło.
Co przegapiliśmy?
Kolejne z miejsc, które warto odwiedzić na tej wyspie, a do których nam się nie udało:
– Jezioro Hvannhagi
– Punkt widokowy Kikarin á Eggini
– Wioska Hov z drewnianym kościołem i kamieniami Runesten
– jezioro Hviltarvatn
– wieś Famjin