Dziennik z podróży Sri Lanka i Malediwy

Grupa przyjaciół na wycieczce

Ona napisała 2 artykuły
Wstawiony: 03.08.2018
© gigaplaces.com

Wycieczka na Sri Lankę i Malediwy

Prague Colombo Male iz powrotem

Droga

3.4 lecimy z Pragi przez Katar do Kolombo. Awangarda składa się z 3 mężczyzn. Ja, Jara i Jirka. Relaksujący lot, miła załoga stewardesy i dobra obsługa. Błędem było to, że nie zabrali od nas jednego znajomego, który niestety miał paszport ważny tylko 5 miesięcy. Zabieramy od niego kabinę z deską. Nie w pełni wykorzystaliśmy skalę. Mogłeś nosić 30 kg. Po kilku godzinach w Katarze lecimy do Kolombo, gdzie czekamy na kolejnego członka naszej załogi. Po dwóch godzinach przyjeżdża Julie i jesteśmy w pełni sił. Po wymianie pieniędzy i zakupie lokalnej karty o wartości 15 $ wyjeżdżamy do Kandy zamówionym wcześniej samochodem. Po drodze jeszcze zatrzymujemy się przy słoniach, tu poczęstunek i przejażdżka na grzbiecie słonia. To piękne wejście na wakacje. Jesteśmy zakwaterowani w hostelu z basenem. Śniadania bardzo smaczne, również kąpielowe. Zwiedzamy Świątynię Relikwii Zęba, a wieczorem udajemy się na pokaz lokalnego folkloru. Co prawda byliśmy zmęczeni podczas występu, ale było warto. Rano umawiamy się z miejscowymi grubasami na kolejną wycieczkę. Najpierw zatrzymujemy się nad rzeką, gdzie widzimy długi most linowy, a następnie rzekę i muzeum techniki drogowej. Organizujemy obiady i chcemy mieć typową domową restaurację. Nasi przewodnicy wypełniają to dla nas. Przysięgamy coś z każdego dania i jemy. Trochę nas zaskakuje, że nigdzie nie ma sztućców. Tutaj, z prawą ręką, jej lewa jest nieczysta. Wszyscy sobie poradzimy, tylko Jirka ma łyżkę. Jedziemy do następnej świątyni z czerwonym stojącym Buddą. Po uiszczeniu symbolicznej opłaty za wstęp ruszyliśmy pod górę na wycieczkę. Obok plantacji herbaty i tutaj zapoznajemy się z produkcją i przygotowywaniem herbaty. Zatrzymujemy się i wyruszamy na wycieczkę po ogrodach królewskich. Bardzo ładnie zagospodarowane parki z wieloma drzewami i krzewami. Idziemy do domu na obiad. Następnego dnia wyruszamy do Sigiryi. Po drodze ponownie odwiedź świątynię Białego Buddy, gdzie otrzymujemy błogosławieństwa. Kontynuujemy podróż przez obszar muzułmański do obiecanej przez Kali świątyni hinduskiej. Tutaj znowu jesteśmy błogosławieni i teraz jesteśmy prawie świętymi dla innych doświadczeń. Po przybyciu do Sigiryi odwiedzamy skalną Świątynię i znajdującą się poniżej Świątynię Złotego Buddy. Szukamy noclegu, który miał kosztować 140 $ i ku naszemu przerażeniu jeszcze nie działa. W ciągu kilku minut mamy nowe zakwaterowanie za 28 $ iz bardzo miłym gospodarzem przygotował dla nas talerz owoców i obiad. Po porannej kawie i śniadaniu udajemy się w miejsce docelowe „święte góry”. Podejście zajmuje nam około godziny, aw nagrodę są piękne panoramy. No to znowu jedziemy do naszej koleżanki Kandy, tu zostajemy na dworcu w „hotelu“ u nas, to byłaby piąta kategoria, ale jesteśmy zadowoleni, że jest czysto, a wiatrak i moskitiera działają. Wstajemy wcześnie rano, aby nadal móc kupić miejsca w pociągu. Najtańsze kupujemy w 3 klasach. Polecam każdemu pociąg, to prawdziwe przeżycie, mówi się, że to jeden z 10 w pociągach na świecie. Piękna przyroda, płaskowyż, plantacje herbaty, pola ryżowe jednym słowem 6 godzin piękna. Zatrzymujemy się w ELLI i następnego dnia zwiedzamy stary most, który tu Brytyjczycy zbudowali, podobnie jak cała kolej, potem wodospady, Góra Adama. Nie widzielibyśmy tych piękności, gdybyśmy nie wynajmowali motocykli. Rano wyruszamy do Colombo, a więc dokładnie do Nekombo, skąd jutro odlatujemy na Malediwy. Przy odprawie nieco ją przedłużyliśmy, zawsze mieli kupione razem dwa bilety i nadal trzeba było się zameldować. ale nie wiosną i nie zapisuj się. W końcu Jirka musiał znowu iść, ponieważ mieli razem bilet. Veronika dołącza do nas tutaj. W końcu wyjeżdżamy po prawie dwóch godzinach zameldowania. Tutaj konieczne jest zrobienie wystarczającej rezerwy. Po godzinie docieramy na Malediwy. Tutaj kupujemy lokalną kartę za 30 $ i płyniemy do Hymafus. Transfer z lotniska do Male iw pół godziny szybką łodzią do Hymafuš kosztuje 100 rupii. Tutaj po kilku metrach przyjeżdża nasz wynajmujący, ale gdy dowiaduje się, że potrzebujemy 3 pokoi, kieruje nas do sąsiada. Jest jeszcze piękniejszy niż oryginalny przedmiot. Zostajemy po powitalnym drinku, okrzyki do obiadu. Następnego dnia przybywa ostatni członek Julie i jesteśmy kompletni. Plaża znajduje się w odległości 200 m od domu i można na niej wylegiwać się. Wokół wysp występują rafy koralowe, ale są one niszczone przez ocieplenie mórz, korale giną. Ryby wciąż tam są, ale przechodzą na inną dietę, tworzywa sztuczne. Zamawiamy rybę na obiad i kolacja zamienia się w obżarstwo. Następnego dnia rezerwujemy wycieczkę z rurką. Chodzi o ryby i żółwie. Kolejny dzień wakacji i łapanie wiewiórek. 4 dzień wyruszamy do Male, a stamtąd po przepłynięciu do kolejnego terminalu na Fulidoo. Bardzo fajnie, ale nie myślimy o cenie, ale płacimy za pośrednictwem airbnb, więc cieszymy się wypoczynkiem i pływaniem, przez cały czas temperatura wody nie spadała poniżej 30 stopni. W ciągu dnia jest już dobrze ponad 30, a nocą spada do 28 stopni. Czasami pada, ale to raczej orzeźwienie niż problem. Niektóre osoby są trochę zepsute przez wrażenie pływania, że występują stosunkowo silne prądy, bez płetw jest to bardzo uciążliwe. Mamy zamiar zobaczyć wycieczkę połączoną ze snurkowaniem. To trochę ryzykowne, bo złapał nas tropikalny deszcz, bo byliśmy już na wyspie, więc weszliśmy do wody, która była wtedy cieplejsza od powietrza. Po deszczu udajemy się do ośrodka, gdzie spotykamy rekina i tuńczyka co najmniej 120 cm. Jest ich duże stado. Następnie przechodzimy do riffu z żółwiami i do domu. W drodze powrotnej stado delfinów bawi się okrążając nasz statek. Cena 20 USD. Najwyższe wzniesienie Malediwów 2,5 m nad poziomem morza. To trochę okropne, co się stanie, gdy woda się podniesie. Po czternastu dniach w domu i nie możemy się doczekać kolejnych wrażeń.

Świątynia

świątynia zęba buddy

Autor: Václav Kortan © gigaplaces.com

Folklor

Odwiedzić przedstawienia w Kandy

Autor: Václav Kortan © gigaplaces.com
Oklaskuj autora artykułu!
Udostępnij to:

Artykuły w pobliżu